Oto kilka przykładów takiego pisma na przykładzie księgi ślubów z 1838 roku:
Jak widać, trudno odczytać większość wyrazów, nie wspominając już o tłumaczeniu.
Jeśli jednak ktoś zna podstawy języka, ma wystarczająco energii, bardzo dużo cierpliwości i zapału, to zawsze można samemu podjąć się tłumaczenia takich materiałów źródłowych. W tym celu warto zapoznać się z poniższymi linkami, które w takiej pracy okażą się na pewno bardzo pomocne:
- http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Deutsche_Kurrentschrift.svg&filetimestamp=20100330104110 - czyli jak się kiedyś pisało litery niemieckiego alfabetu,
- http://script.byu.edu/german/resources/List_of_Names_-_German.pdf - lista popularnych niemieckich imion wraz z ich pisownią,
- http://www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadata?id=7854&from=&dirids=1&ver_id=375612 - spis zawodów, które pojawiają się w niemieckich dokumentach,
- http://www.wtg-gniazdo.org/wiki.php?page=Opracowania - przetłumaczone na polski wzory niektórych pruskich dokumentów.
Z czasem, gdy człowiek oswoi się z takim pismem, tłumaczenie stanie się przyjemną formalnością (tak przynajmniej sądzą Ci, którzy tematem tym zajmują się od lat).
Mniej wytrwałym poszukiwaczom z pomocą przychodzą użytkownicy for dyskusyjnych o genealogii. Oferują oni koleżeńską pomoc w zakresie tłumaczeń pojedynczych dokumentów. Warto jednak zapoznać się wcześniej z wewnętrznymi zasadami zwracania się o taką pomoc, gdyż każde forum kieruje się własnymi zwyczajami.
W ostateczności można też skorzystać z płatnych usług specjalistów zajmujących się genealogią. Pozwala to liczyć na szybkie efekty i kompleksową obsługę. Koszt takich prac liczy się w tysiącach złotych (podróże, długie godziny tłumaczeń, etc.), ale obok kaski, tracimy możliwość osobistego poznania wspaniałej dziedziny jaką jest genealogia (bardzo interesujące połączenie geografii, historii, językoznawstwa).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz